poniedziałek, 29 lipca 2013

something in water

Pozdrowienia z tropików-Sośnicy, dziś jedyne 37 stopni celsjusza. Wczoraj był plan zamulić z chłopakami, ale no wolałam iść na super-elo spacer z Martę, "chodź się przejść na chwilę"; ach te nasze chwile trwające trzy godziny.  Heheh, mam super pomysł na obiad: lody. Znając mojego brata jak wróci do domu to będzie chciał carbonare, całe życie tłuste żarcie. A tak pięknie już wyglądałam... "W wakacje się ogarnę, i wrócę do szkoły fit" - ta FIT... chyba FAT. Jest tak normalnie :3


prawda z mojego bloku XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz