niedziela, 14 lipca 2013

Smuteg

Od jutra do 21.07 jestem bez internetów, bardzo niefajnie, znowu komplikacje, jakoś to wytrzymam jeżeli dzisiaj dostanę wieczorem mój nowy-stary telefon, miło. Byłam w stu procentach przekonana, że jest poniedziałek, okazało się, że niedziela, domyśliłam się poprzez to, że mama robi DUŻY NORMALNY obiad, no i rosół, fuj ale spoko, dawno nie jadłam, jakoś przeżyję. Mój brat jest taki kochany obudził mnie o pierwszej w nocy pytając o wzrost i wagę, bo chciał mi policzyć BMI,stwierdził, że mam niedowagę, jednakże nie mam gdyż moje bmi wynosi 19,4; Mogłam spać spokojnie, moje sny cholernie męczące, tak męczące sny nie dają całkowitego wypoczęcia w moim przypadku. Pogoda się poprawiła, muszę pójść się ogarnąć, nie-chcę-mi-się. Tak bardzo mnie ludzie hejtują, hejty, hejciki, czy coś takiego. Ja wiem, że mam bardzo fascynujące życie, i jestem taka bogata, tak dużo się u mnie dzieje, no przecież!


 + najlepszy komentarz na fotoblogu "gimbaza się najebała, jakie to dojrzałe" czy coś takiego, anonimy :serduszka:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz