wtorek, 6 marca 2012

Just the way you are

O jesu jakiś Bruno Mars w głośnikach, okej lubię go. Spoko. Dzisiejszy dzień leciał tak wolno.. myślałam, że umrę w szkole, dodatkowo byłam głodna, więc zjadłam właśnie dwa talerze spaghetti, zaraz pójdę po trzeci. Takie mam ładne postanowienie które musi się spełnić do końca marca, proszę(?). Ogólnie się dziś też troszkę zirytowałam słysząc głupie "dzięki" za coś co robiłam godzinę, sama. Ale dobra.Wariuje. Mam tyle nauki, tylko przejrzę tumblr'a i spadam. Wczoraj też tak sobie mówiłam i siedziałam 2 godziny przeglądając wszystko.

trampko <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz