poniedziałek, 26 marca 2012
EVERY FUCKING TIME
Wracając dziś samotnie ze szkoły (forever alone), zastanawiając się nad kolorem auta które będę mieć w przyszłości czy nad wzrostem faceta którego... będę mieć w bardzo dalekiej przyszłości, naszło mnie, że albo ja jestem Dostojewski albo ludzie którzy mnie otaczają to "Dostojewscy". Dodam, że Pan Fiodor spędził dużo czasu w przyszpitalnym ogrodzie gdzie rozmawiał z idiotami. Właśnie skończyłam robić wypracowanie z PO, na jutro jeszcze doświadczenie z fizyki (ciemno to widzę... ) i kartkówka z chemi (wcale tego nie widzę).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz