sobota, 11 lutego 2012

a ja tu stoję, a ja nie krzyczę i tylko za mnie gdzieś wyje pies

Jestem, żyję. Cztery osiemnastki spoko. Walentynki pewnie też. Miałam nie obchodzić,ale spotkałam wczoraj miłą osobę na imprezie. Bardzo miłą. Za miłą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz