czwartek, 16 lutego 2012

Breathing

Przeżyłam dzień dzisiejszy. Nie lubię gdy autobusy się spóźniają 15 minut i dosłownie biegnę do szkoły na sprawdzian z matematyki po czym i tak nic nie umiem i przez resztę lekcji patrze przez okno na spadające płatki śniegu z nerwicą w sercu, że jeśli nawet zrobiłam te trzy zadania na osiem to na dopuszczający się nie zaliczę. Zjadłam dwa pączki i no, na więcej jakoś nie mam ochoty. Wróciłam do domu, przespałam resztę dnia.... Pięć połączeń nie odebranych.
/Zdj Osiemnastkowelove



standardowa Ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz