piątek, 8 lipca 2011

banned from tv.


Mój pies, moje śniadanie.

Dziś się wszyscy zobaczymy, wszyscy razem po raz ostatni, wakacje są fajne, ale jak wszyscy nie wyjeżdżają. Aśka wyjechała w sobotę, bum już tydzień bez niej, a do końca lipca jej nie ma.
Ola jutro też wyjeżdża i do końca lipca jej nie będzie, Wojtek tak samo.
Kari wyjeżdża w niedziele, ja chyba też. Nie chcę mi się.
No byłam umówiona z Dag, pisałam jej, że ma sobie budzić nastawić... No i fajnie nie wstała.
Może się obudzi do 11:30 to nie wszystko stracone, żeby iść same na dwór.
Siema, jest ładna pogoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz