piątek, 6 kwietnia 2012

Las Vegas Parano



Nie wiem czemu, ale zawsze wszystko z DagDag było lepsze i najlepsze. Nawet dzisiejsze oglądanie Januszka czy wpierdzielanie kisielu o smaku nieznanym. Umawianie się jutrzejszą wyprawę na święcenie jajek, czy łatwienie wejściówki na imprezę. Ogarnianie stylówki na wesele. Nawet nie wiem kiedy minęło 6 godzin. Dzi. Khem! Wielkanoc to takie nietypowe święto, którego symbolem jest zajączek, to znaczy kurczaczek, ale najbardziej to chyba jajeczko i na koniec ludzie wybiegają z domów i oblewają się wodą. Czyli nie wiadomo do końca, o co chodzi, dlatego księża lubią mówić, że to takie Las Vegas Parano wersja katolicka.



1 komentarz:

  1. Tja, byłabym aktualnie w kościółku, ale złapała mnie mega kolka i musiałam z płaczem wracać do domu. Dobrze, że tata po mnie przyjechał. :< Jestem zła na mój brzuch. :<

    OdpowiedzUsuń