czwartek, 22 grudnia 2011

Écoute-moi les filles e les garcon

No to dziś zaczynamy wolne! Za oknem dużo śniegu, a miał padać deszcz. Może to... Tak to dobrze, bo nie chcę błota na święta. Właśnie Marika położyła mi się na stopach. Po domu unosi się zapach perfum. Kanye West w głośnikach, zaraz idę kończyć Skinsów. Ach impreza za 6 dni. Zimno! Brat idiota obudził mnie o ósmej, bo nie wiedział, że nie idę do szkoły. BOŻE. Mam nadzieję, że się w tą przerwę zimową porządnie wyśpię...

~~
telefonowe :< na urodziny może ktoś mi sprawi jakąś dobrą cyfrówkę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz