wtorek, 29 listopada 2011

I love life, thank You.

Już wszyscy wszystko wiedzą. Wszystko. A najlepsze jest to, że trzy osoby których tak bardzo nie chciałam spotkać w szkole nawinęły mi się po kolei. Siema, siema. No fajnie. Jest naprawdę okej, godzine temu wpadłam do domu, zrobiłam i wydrukowałam szybko ściągi z historii. Jeszcze tylko SPOJRZEĆ do fizyki, z której pewnie dostanę i tak ndst, ale co tam! I coś tam babka z gospodarki zapasami pyta! Lać to. Uwielbiam ostatnio Example i jego muzykę. O tak! Playing in the shadow... 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz