Dziś ubrałam mój kosmos na nogi, spoko. Posiedziałam na starówce; spotkałam trochę znajomych. Zaraz idę wziąć kąpiel, a przed 20 przyjeżdża Dagmara. Szczerze? Nic mi się nie chcę; Aw, jutro muszę odwiedzić moją szkołę w końcu i oddać umowę. Pogoda jest D O S K O N A Ł A.
czwartek, 25 kwietnia 2013
"Miałem ci powiedzieć kiedy będzie kolejny raz"
Zakupy z moją mamą? K O S Z M A R. Nigdy więcej; nóżki odpadają, nerwów przybyło, nawet lody malinowo-cytrynowe nie pomagają, talerz frytek też nie. Chyba zaparzę sobie kawy; mocnej, dobrej, czarnej.
Dziś ubrałam mój kosmos na nogi, spoko. Posiedziałam na starówce; spotkałam trochę znajomych. Zaraz idę wziąć kąpiel, a przed 20 przyjeżdża Dagmara. Szczerze? Nic mi się nie chcę; Aw, jutro muszę odwiedzić moją szkołę w końcu i oddać umowę. Pogoda jest D O S K O N A Ł A.
Dziś ubrałam mój kosmos na nogi, spoko. Posiedziałam na starówce; spotkałam trochę znajomych. Zaraz idę wziąć kąpiel, a przed 20 przyjeżdża Dagmara. Szczerze? Nic mi się nie chcę; Aw, jutro muszę odwiedzić moją szkołę w końcu i oddać umowę. Pogoda jest D O S K O N A Ł A.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz