czwartek, 13 czerwca 2013

jolo,swag i wszystkie śmieszne-modne zwroty.

O kurde. Zdałam z matematyki z średnią 1,6, niemożliwe staję się możliwe. Myślałam, że wytrzymam dziś do 14:10 w szkole, ale... napisałam arkusz z polskiego, wyleciałam z szkoły, piwo, jezioro, bouncy, i się dosłownie spaliłam w tym wspaniałym słońcu. Jak to dobrze, że już prawie wszystko mam za sobą. Ogromnie się cieszę z cudownej końcowej średniej CZTERY ZERO. Dobrze jest, tylko trochę mnie skóra szczypie, au. Od jutra szalony weekend, cóż! W przyszłym tygodniu od poniedziałku smażing, brakowało mi tego, dzisiaj był dobry wstęp! Nadal czuję to popołudniowe piwo; kwaśne żelki i chipsy najlepsze na obiad! A teraz to już pora na kolację, gar bigosu woła mnie z kuchni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz