czwartek, 17 maja 2012

This year I like cigarettes

Fajnie, szósteczka z biologii, tego w tej szkole jeszcze nie było. Cuda i dziwy. Plus kartkówka z geografii poszła dosyć sprawnie, tak jak wczorajszy sprawdzian z historii. Dzisiaj byłam z Martyną w pracowni fryzjerskiej u DagDag i w domu dopiero byłam kilka minut przed szóstą. Zjadłam pół naleśnika i kilka kanapek i poszłam z Dominikiem na spacer, ledwo co wróciłam odrobiłam zadanie z matematyki a teraz lecę wziąć długą kąpiel. Byle jutro wytrzymać 6 godzin w szkole, kupić prezent Mateuszowi, iść wyrobić dowód do urzędu i odebrać Adka z przystanku, ogarnąć się w domu, zjeść obiad i polecieć ze znajomymi na lotnisko - I G R Y. Słodkie buziaczki od Łosia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz