piątek, 6 stycznia 2012

a o s

HAHA, trochę się nam koncepcja posrała, bo zapomniałam, że dzisiaj święto i mama ma wolne, dlatego nie możemy wpaść do mnie. Znaczy no pewnie możemy, ale i tak nie chcę. Spoko zero snu, prawie, ile spałam? z 4 godziny? A po 2 obiecałam sobię, że zasnę... TAAA. Czy ja już wspominałam, że za równy tydzień moja osiemnastka? Stara jestem. HAHA(po raz kolejny), ostatnio dobra rozmowa, kazali mi wymienić piosenki lejdi gagi które lubię, o dziwo wybrałam około 10. Taaa. Nie, nie nooo... Padłam Piotr P. ma dziewczyne... koniec świata, no przepraszam, przepraszam! Nie mogę! A do Gwarka nigdy nie pójdę, tyle pasztetu co na zdjęciach widziałam to przez całe życie nie zjadłam. SKINS x__x tam byli sami ładni, znaczy no! Brzydkich nie widziałam. A idź sobie tak na imprezę w tygodniu to chyba bochen chleba do tego pasztetu. No ja nie mówię, że piękna jestem, bo nie jestem, no ale... NO KURWA. Matka tak głośno gada przez telefon i myślałam, że na mnie krzyczy.


jak na razie mój ulubiony post na fejsie w tym roku :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz