środa, 25 stycznia 2012

DWA DNI.

Może się rozczaruję, może nie. W piątek jadę po moją maszynę, mam wybrane dwa modele, jeżeli ich nie będzie to wybiore jakieś zastępcze ale okej, bez aparatu dłużej nie wytrzymam, a na ferie się przyda; bardzo. Trochę dziś śniegu, trochę deszczu, trochę stresu, trochę śmiechu. Tak naprawdę niech ten tydzień się już kończy, *proszę bardzo, bardzo proszę*.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz