niedziela, 31 sierpnia 2014

zoo

Wybraliśmy się wczoraj do zoo; oczywiście mistrz fotografii (czyt.ja) miałam drugi raz w te wakacje (a przypominam, że mam je od 25 kwietnia) aparat w dłoni; jakoś nie było okazji ani motywacji do robienia zdjęć, ugh; dodam,że zapomniałam świeżych baterii i ciągnęłam na końcówce starych, więc zdjęć nie ma jakoś oszałamiająco dużo, no ale coś tam jednak jest. Typowo na po piątkowym kacu, ALE CO JA NIE DAM RADY.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz