czwartek, 23 stycznia 2014

grubasek, nigdy dość.

Przypomniało mi się jak 2-3 lata temu namiętnie z przyjaciółmi oglądaliśmy Skin's, nawet pamiętam wybraliśmy się na imprezę inspirowaną tym serialem, było spoko. Chętnie bym, te z wróciła do Seksu w Wielkim Mieście, czy Gotowych na wszystko. Breaking Bed też wspominam dobrze, Pretty Little Liar, czy nawet Pamiętniki Wampirów które ostatnio oglądałam grubo po pierwszej w nocy. Tęskno mi nawet za głupim South Park'iem, jestem tak bardzo w tyle z serialami.. Kiedyś traciłam na nie pół dnia, np. potrafiłam poczekać aż wyjdzie kilka odcinków Skins i oglądać je przez kilka godzin pod rząd. Teraz nic mi się nie chcę; oglądać seriali, telewizji, czytać książek, ćwiczyć, nic. Tylko łóżko i się nażreć najlepiej, żadnych konkretów. No dobra, przesadzam jak zawsze. Wczoraj spędziłam pół dnia z Dagmarą, szoping time - again, zjadłam u niej super śniadanie, blablabla, o 17 byłam w domu, pod wieczór z Przemkiem, super kolacja do teraz ruszać się nie mogę, wróciłam dziś rano od niego, ledwo wstałam, bo on do pracy, miałam super sen-chciałam zaadoptować syrene. Spoko. Dzisiaj do Pewexu z Nowakiem i Radziem, a w sobotę przychodzą do mnie goście i będziemy sobie świętować po raz trzeci moją dwudziestkę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz