poniedziałek, 21 października 2013

Milion rzeczy na głowie.

Jak w tytule. Nie wiem jak ogarne ten zakręcony tydzień w szkole, milion obowiązków, do tego mega trudny sprawdzian z matmy i cała mapa Polski, a tym bardziej jestem "maturzystką" z tego przedmiotu i powinnam to zaliczyć na minimum 4 no z minusem! Haha! OKAY! Weekend? Piątek - Gramofon *serduszka*, znowu im się impreza udała, "dwadzieścia jeden jest?" -no tak; standardowe pytanie ochroniarzy. W sobote z Martą&Dag, a niedziela na tartanie ze wszystkimi, no prawie! Dzisiaj w szkole nie byłam na dwóch pierwszych lekcjach religii, i znowu urwałam się z dwóch ostatnich, ale naprawdę mam wiele do zrobienia, do tego obiad, hehe, więc spadam ogarnąć wszystko i wypić z dwie kawy. *ziewa*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz