poniedziałek, 24 marca 2014

cały sens posiadania szarej masy mózgowej

Polega na żonglowaniu między świadomością a mrokiem. Bo czymże pokryć dramat intelektu, który dochodzi do absurdalnego stwierdzenia, że jest wybrykiem natury, zbędnym balastem, pęcherzem przyczepionym do ogona naszej zwierzęcej excellencji? Co wiesz o świecie, o rzeczach, o celu istnienia? Tak, pytam Cię, istoto obarczona dwoma kilogramami substancji mózgowej, co wiesz o celu? ... Czyż nie paradoks? Nie potrafisz poruszyć ręką, nie potrafisz zrobić kroku bez jasnego i zrozumiałego celu. Prawda? A tymczasem rodzisz się, w ciągu kilkudziesięciu lat wykonujesz miliony, miliardy różnych czynności, borykasz się, pracujesz, uczysz, walczysz, padasz, wstajesz cieszysz się, rozpaczasz, myślisz, zużywasz tyle energii co elektrownia i po jaką to wszystko cholerę? Tak, nie wiesz i wiedzieć nie możesz, w jakim celu to robisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz